 |
WSNHiD Kulturoznawstwo Najszybszy dostęp do informacji V roku kulturoznawstwa
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pothead
mlodszy ekspert
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sześćdwadwieście
|
Wysłany: Wto 1:46, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Facet wstaje skacowany jak dawno nie był. Staje przed lustrem,drapie się po kilkudiowym zaroście i patrząc na swoje odbicie myśli... myśli... myśli...
Nagle z kuchni woła go żona - Roman!
A facet - Aaa,Roman..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
pothead
mlodszy ekspert
Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sześćdwadwieście
|
Wysłany: Wto 1:48, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jak uratować dziewczynę przed zgwałceniem przez dwóch murzynów?
Rzucić między nich piłkę do kosza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kuba
giga hiper kujon
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 20:41, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dear Signore Dirrettore
Now I am tella you a strory how I was treated at your hotella. I am comma from Roma as tourist to London and stay as y younga christian man at your hotella.
When I comma in my room I see there is no shit in my bed. How can I sleep with no shit in my bed? So I calla down to receptione and tella: 'I wanna shit!'
They tella me: 'Go to toilet'.
I say 'no, no. I wanna shit in my bed.'
They say: 'You better not shit in your bed you sonnawabitch!'
What is a sonnawabitch?
I go down for breackfast into ristorante, I order bacon and eggs and two pissis of toast. I getta only one piss of toast. I tella waitress, and pointa of toast: 'I wanna piss'.
She tella me 'go to toilet'.
I say: 'No, no. I wanna piss on my plate!'.
She then say to me:'You bloody hella not piss on the plate, you sonnawabitch!'
What is a sonnawabitch?
Later I go for dinner in your ristorante. Spoon and knife is laid out, but no fock.
I tella waitress: 'I wanna fock!' and she tella me: 'Sure everybody wanna fock!
'I tella her: 'no no. You dont understand me. I wanna fock on the table!'
She tella me: 'So you sonnawabitch wanna fock on the table? Get your ass outa here!'
So I go to receptione and ask for bill. I no wanna stay in this hotella no more. When I heve paid the billa, the portier say to me: 'Thank you and peace on you'. I say: 'Piss on you too, you sonnawabitch!
I go back to Italy ! I never comma stay at your hotella,'
Your sonnawabitch!
   
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AK47
super ekstra kujon
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: inąd
|
Wysłany: Nie 14:01, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
hehee to jest lepsze (na nagraniu) do słuchania, niż czytania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kajo
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 0:07, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Pani nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem "matka jest tylko jedna."
Na drugi dzień pani każe dzieciom przeczytać co napisały.
- Małgosiu przeczytaj co napisałaś!
- Mama jest kochana utula nas do snu wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna
- Gosiu 5 siadaj!
W końcu pani przepytała już całą klasę został tylko
Jasiu.
- Jasiu przeczytaj co napisałeś!
- W domu balanga, wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan. Kiedy wódka się skończyła matka do mnie: Jasia idź do kuchni i przynieś 2 wódki. Idę do kuchni otwieram lodówkę i drę się z kuchni
- Matka jest tylko jedna!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kajo
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 0:14, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Turysta pyta bacy.
-Baco dam Wam 2000 zł, za jedną noc z Waszą Gaździną.
Baca się namyślił i mówi: Ale tylko za jedną nockę?
Tak, mówi turysta - chcę posmakować, jak to jest z rodowitą góralką.
Zapada noc. Gaździna się rozbiera, turysta też. Nagle Gaździna oznajmia
-Gniewom sie!
Zaniepokojony turysta pyta: ale dlaczego się gniewacie, dyć Wos jeszcze nawet nie tknąłem? A Gaździna:
-Ni jo sie gniewom, ino Wom sie gnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miki
mini ekspert
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 11:41, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kuba
giga hiper kujon
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 12:36, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ekranizacja Sapera:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ekranizacja Tetrisa:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga.wu
super ekstra kujon
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:07, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja najbardziej lubie jeza!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Miki
mini ekspert
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:34, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jeż jest po prostu BOSKI
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kajo
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 14:56, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kobieta z rozstrojem nerwowym i opuchniętą twarzą przychodzi do doktora i narzeka:
- Panie doktorze, pomóż Pan, chyba się zabiję. Dopust Boży jakiś mnie spotkał, czy co?!
Że też to zawsze na uczciwe i bogobojne kobiety trafi. Skaranie boskie w domu mam. Chłop pijanica. A na dodatek rękę łatwo podnosi. A już za każdym razem gdy przychodzi wieczorem pijany do domu to robi awanturę i bije mnie! Wali jak w cygański bęben! Zobacz pan jak ja wyglądam!
Lekarz próbuje ją uspokoić i po dokładnym zbadaniu oznajmia:
- Przepiszę pani płukanie jamy ustnej wywarem z rumianku. Zacznie pani płukać wieczorem, gdy usłyszy, że mąż się zbliża i proszę zakończyć dopiero, gdy mąż będzie już w łóżku.
Kobieta zdziwiła się ździebko rodzajem przepisanej terapii, ale że „doktora chora słucha...“
Po jakimś czasie kobieta przychodzi uradowana do kontroli.
- Kochaniutki, pomogło! Jak ręką odjął. Od kiedy zaczęłam to płukanie, mąż mnie nie dotknął, a jeśli już to tylko w dobrej wierze...
Na to lekarz z zadowoleniem:
- Widzi pani, wiedziałem od razu, że głównym problemem nie jest tu alkoholizm męża, lecz pani „niewyparzony pysk“.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Burzol
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kajo
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 11:40, 06 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Pani kazała przygotować dzieciom historie z morałem, które opowiedzieli im rodzice. Pierwsza jest Małgosia.
- Moi rodzice hodują kury na mięso. Kiedyś kupili dużo piskląt, już liczyli, ile zarobią, ale większość piskląt zdechła.
- Dobrze, Małgosiu, a jaki z tego morał?
- Nie licz pieniędzy z kurczaków, zanim nie dorosną, tak powiedzieli rodzice.
Następny opowiada Mareczek:
- Rodzice mają kurzą fermę. Kury zniosły dużo jaj, rodzice liczyli, ile zarobią, ale z większości jaj wykluły się koguty.
- Dobrze, Marku, a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura.
Kolej na Jasia (pani łyka valium):
- Dziadek Staszek podczas wojny był cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie do Polski. Miał mundur, stena, sto naboi, nóż i butelkę whisky. Pięćdziesiąt metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Szkopy już go zauważyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky naraz, żeby się nie stłukła, na dwudziestu metrach odpiął spadochron i spadł między Niemców. I tu dawaaaj! Dziadek pruje ze stena! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z Arnoldem. Z osiemdziesięciu ubił i skończyły mu się pestki, to wyjął nóż i kosi Niemców jak Boryna zboże. Na trzydziestym klinga poszłaaa, resztę dziadek zarąbał z buta i uciekł.
W klasie konsternacja. Pani - w spazmach mimo zażycia valium - pyta:
- Śliczna historyjka, ale jaki morał?
- Też taty pytałem, a on na to: ,,Nie wkurzaj dziadka Staszka, jak se popije''.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kajo
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 18:13, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Policjant zginął na służbie i jest uroczyście chowany. Przy grobie stoi jego dowódca i koledzy z komendy. Ale jednego brakuje i gdy już zaczęto zasypywać grób, ten spóźniony wpada na cmentarz, ciska coś do mogiły i staje w szeregu z kolegami. W komisariacie dowódca zebrał cały oddział i pyta:
- Kowalski! Czemu się spóźniłeś?
- Stałem w kolejce, nie mogłem przecież przyjść na pogrzeb kolegi z gołą ręką - odpowiada tenże.
- Co wrzuciłeś do grobu? - dopytuje się szef.
- Nie było już kwiatów, więc kupiłem bombonierkę -wyjaśnia Kowalski.
- Ale z ciebie dureń patentowy - mówi komendant i zwraca się do reszty policjantów: - Ale wy nie lepsi! Dziwicie się później, że opowiadają o was dowcipy! - widząc ich zdziwione miny wyjaśnia: - Jak zagrali marsz żałobny, to żaden dureń się nie ruszył i ja musiałem prosić wdowę do tańca!
Jak się nazywa mężczyzna, którego utrzymują młode kobiety?
- Zazwyczaj alfons.
A taki, którego utrzymują starsze kobiety?
- Ojciec Rydzyk.
- Proszę pani, ta stówa jest fałszywa.
- Boże! Wygląda na to, że zostałam zgwałcona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kajo
Administrator
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 16:08, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Widzów, jak to przystało na imprezę tej miary, po brzegi. Chętnych do podjęcia wyzwania niestety nie ma.
Nagle.... Bach!
Jeden wskakuje do wody, płynie w popłochu, płynie, piranie obgryzają mu ciało, ale on płynie. Na wpół obgryziony wyskakuje po przepłynięciu długości basenu, dookoła owacje, gwar, a on krzyczy na cale gardło:
- Gdzie ta kurwa!?
- Gdzie ta kurwa!?!?!
Organizatorzy:
- Tak, tak, będzie kurwa, ale spokojnie, wygrał Pan przecież 100000$, auto...
Facet:
- Gdzie ta kurwa!? Gdzie ta kurwa!?!?
Organizatorzy miedzy sobą:
- Jakiś napalony??!! Zorganizujcie szybko blondynę!
Facet:
- Gdzie ta kurwa!?, Gdzie ta kurwa!?!?
Przyprowadzają mu extra laskę - najlepszą w mieście - tą co stanowi wygraną...
Facet:
- Kurwa! Nie ta!
- Jak nie ta?
- Gdzie ta kurwa?! Ta co mnie do wody wepchnęła!!!
Idzie sobie zając po torach, aż tu nagle przejechał pociąg i obciął mu dupę.
Dupa potoczyła się kilkanaście metrów dalej, na inne tory. Zajączek za nią
pobiegł, schyla się i już ma ją podnieść gdy... przejechał drugi pociąg i obciął mu głowę.
Jaki z tego morał?
Nigdy nie trać głowy dla głupiej dupy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum WSNHiD Kulturoznawstwo Strona Główna
-> HydePark Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 8 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|